07 września 2012

Sklepowe koszmarki - dyskoteka, wieżowce i inny kicz




Dawno nie wrzucałam żadnych śmiesznych zdjęć ze sklepów. Tematyka może już nie na czasie (lato się kończy), ale mam nadzieję że nadal zabawna. Post o koszmarkach planowałam opublikować dużo wcześniej, ale przez niedawną awarię komputera niestety nadrabiam dopiero teraz.

Postanowiłam poniższe cuda podzielić na kilka kategorii. (Z góry przepraszam za tragiczną jakość zdjęć, ale w sklepach było dość ciemno i fotografowałam moją kiepską komórką). Zaczynamy!


Na pierwszy ogień idą buty kojarzące mi się z bujaniem się w rytmie disco :D Obowiązkowe złoto, srebro i brokat. Wszelkie skojarzenia z bombką bożonarodzeniową są jak najbardziej na miejscu.
Wszystkie buty ustrzeliłam w sklepie Görtz 17.


Druga kategoria to "wieżowce". Rozumiem, że przy wysokim obcasie koturn bardzo się przydaje. Jednak wszystko ma swoje granice. Jeśli jest tak duży jak reszta buta, to zaczyna mi to bardziej przypominać creepersy niż tradycyjne obuwie.


Wszystkie 3 pary pochodzą z Aldo.

Ostatnie miejsce w kategorii paskud należy się wszystkim przekombinowanym butom. Takim, które mają w sobie aż za dużo elementów. Patrząc na nie zastanawiamy się co autor miał na myśli, albo czy coś brał. 
Kiedyś moja koleżanka z uczelni była zmuszona kupić sobie podobne buty na lotnisku. Zapomniała wziąć na wyjazd jakieś wygodniejsze i płaskie. Pożałowała niestety swojego zakupu i zdecydowanie odradzała mi noszenie tego typu fasonów. Akurat nigdy mi się nie podobały. Patrząc na nie zastanawiałam się jak coś, co tak źle wygląda na sklepowej półce może być wygodne. Oczami wyobraźni widziałam jak podobne buty wbijają mi się w stopę jak sidła :P


Tu dzieje się wiele. Falbanka, żywy kolor, dziwaczny masywny obcas i paseczki. Myślę, że projektant tych butów powinien dodać jeszcze kwiatek z kamyczków i doszyć odrobinę koronki. Wtedy byłby już przepych pełną gębą :D


Hmm...pikseloza i dziwne wzorki. Fason buta jakiś taki toporny i starobabski. Szczerze mówiąc nie wiem kto by w tym wyglądał dobrze.


Te buty od razu skojarzyły mi się z Dodą. Nie wiem czemu...Bardzo mi się nie podoba motyw kojarzący się z podartą bawełnianą bluzką lub  spodniami. Takie ciuchy nigdy mi się nie podobały. Buty tym bardziej.


Obuwie ze czubem zawsze mnie przerażało. Nie jest to dla mnie w każdym razie nic ładnego ani klasycznego. Powinno się je spalić! Tu nie dość, że jest szpic, to jeszcze mamy paski kojarzące się z letnimi marynistycznymi klimatami. But jest przeszyty sznurkiem. Samo to by wystarczyło, ale trzeba jeszcze dodać coś co przypomina piórka albo jakieś nieestetyczne kłaki. A fe! Mewy trochę inaczej wyglądają :P


Powyższe pięć par butów sfociłam w Aldo.

Ostatnie i chyba najpaskudniejsze w tej kategorii są buty z Venezii. Są trochę jak ucięte kalosze z ukrytym w środku obcasem. Albo jakieś chodaki z piekła rodem. Obowiązkowo żeby dopełnić paskudnego efektu muszą być dziurki. Okropieństwo.



Co myślicie? Które buty najbardziej Was przerażają?

Pozdrawiam,


 

33 komentarze:

  1. Osz w mordę, te świecące brałaby w ciemno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale się czepiasz :P ja bym dla siebie kila par wybrała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze się czepiam :P Na imprezę niektóre może jeszcze ujdą ale na co dzień...

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Pikseloza to jedne z gorszych butów tutaj. Przynajmniej moim zdaniem :P

      Usuń
    2. Sa koszmarne. Ale w tej koszmarnosci rewelacyjne. Nigdy bym nie zalozyla, ale ciesze sie, ze takie buty istnieja :D

      Usuń
    3. Ja również się cieszę. Przynajmniej jest w czym wybierać :)

      Usuń
  4. Mnie zawsze bawią te skurczone baletki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również. Jeszcze rozumiem kupowanie tego typu butów jako obuwia awaryjnego, za jakieś niewielkie pieniądze. Ale wydawanie prawie 300 zł na coś co wygląda jak sidła na stopy...aua :D

      Usuń
  5. w sumie niektóre mi sie podobaja, inne sa swietne na imprezy a kilka faktycznie nie w moim guscie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnie mnie przeraziły O___o jestem w stanie zrozumieć, o co chodziło twórcom w pozostałych przypadkach (chociaż żaden mi się nie podoba i większość naprawdę woła o pomstę do nieba), to tutaj szczena mi opadła...

    OdpowiedzUsuń
  7. te ostatnie są straszne, nie mogę sobie ich wyobrazic na nodze - może wtedy wyglądają lepiej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się że w żadnej wersji nie wyglądają lepiej :D

      Usuń
  8. Ja rozumiem, że pomysły najczęściej przychodzą nocą albo po ‰, ale w tym przypadku autorze pojechali po bandzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, to miałam w sumie na myśli pisząc tego posta ;)

      Usuń
  9. o jezu zdecydowanie ostatnie, aż się przeraziłam;D

    OdpowiedzUsuń
  10. te ostatnie to rzeczywiście 'szałowe' ale, ale ja tam w Twojej kolekcji "koszmarków" znalazłam kilka "must have'ów" niejednej z szafiarek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No oczywiście. Na szczęście nie jestem szafiarką i nie muszę takowych kupować :P

      Usuń
  11. niektore to istna masakra!!
    ale te ostatnie cale czarne wiezowne z Aldo mi sie podobaja... ;-) tylko chodzic sie chyba w tym nie da!

    mam balerinki ktore tak sie " zwijaja" po rozebraniu ich ze stopy i sa wygodne. trzeba tylko dobrze dobrac rozmiar i ciut je rozchodzic. na poczatku faktycznie boli..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, ja nie wiem kto umie w takich butach chodzić.

      Moje stopy nie tolerują prawie żadnych butów, więc takie balerinki tym bardziej mnie przerażają :)

      Usuń
  12. Ludzie to maja pomysły. Jak się nie świeci, to ma 15 cm obcas lub koturnę. Ostatnio u mnie w pracy przez 2 dni gościły 2 Panie, które przyszły w 15 cm koszmarkach i w dodatku nie bardzo potrafiły się do końca w nich poruszać. Ciężko teraz kupić coś normalnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało która kobieta chyba potrafi się poruszać w tego typu butach. Ciężko kupić coś klasycznego bez dodatkowych pierdółek. A nawet jak nie jest klasyczne, to i tak jest przesadzone lub grozi kontuzją :P

      Usuń
  13. A ja mam takie brokatowe buciki :P Chociaż może nie takie hardkorowe. Nie kupiłabym, gdyby nie cena - 5$, za nówki, nieśmigane... i w dodatku mój rozmiar :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te są jakieś mało zgrabne. A tak przy okazji, to akurat jest moja subiektywna lista koszmarków. Trochę nudno by było gdyby każdy miał taki sam gust :)

      Usuń
  14. Powaliłaś mnie tym postem, świetny pomysł :) Jedne z nich nawet był założyła, reszta... to nie wiem co powiedzieć. I kompletnie nie wiem jak skomentować ostatnią z zaprezentowanych przez Ciebie par. O ile mogę zrozumieć szalonego artystę, który stworzył niektóre z tych projektów, o tyle nigdy nie zrozumiem dziewczyny, która takie buty kupi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre na jakąś imprezę na pewno ujdą ale inne to jakiś koszmar. Te ostatnie najbardziej mnie przerosły dlatego zostawiłam je na koniec :P

      Usuń
  15. początkowe - moim zdaniem wyrwane z głębokich lat 70/80 - typu grupa Abba itp. :) ale najbardziej przerażają mnie te ostatnie a'la chodaczki - ciekawe czy się w nich nóg nie zostawia? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobne skojarzenia :) Jestem ciekawa czy ktokolwiek te ostatnie kupił i kto je zaprojektował :P

      Usuń

Podobne wpisy

Podobne posty

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia