20 maja 2016

2 przepisy na kule do kąpieli domowej roboty


Zgodnie z obietnicą, mam dla Was dwa przepisy na kule do kąpieli. Obydwa warianty mają w sobie relaksujące olejki eteryczne, ale nieco różnią się od siebie właściwościami. Pierwsze kule poleciłabym głównie jako aromaterapię, ponieważ pomagają się odstresować i wyciszyć. Drugie natomiast będą idealne dla osób, które potrzebują się trochę bardziej porozpieszczać. W przeciwieństwie do tych lawendowych, zostawiają lekki olejowy film, który ma za zadanie nawilżać skórę. 

Zdecydowanie opłaca się robienie takich kul w domu. Nie tylko wiecie co w nich jest, ale możecie dodatkowo zmieniać olejki eteryczne, barwniki i inne dodatki na takie, które Wam pasują najbardziej. Kule do kąpieli mogą być też fajnym pomysłem na prezent, np. na nadchodzący Dzień Matki, lub jakąkolwiek inną okazję.



Lawendowe kule do kąpieli
(Składniki na około 3 kule):
  • 120 ml sody oczyszczonej
  • 60 ml kwasku cytrynowego
  • 3/4 łyżeczki oleju ze słodkich migdałów
  • 5 lub więcej kropli olejku lawendowego
  • niebieski barwnik (opcjonalnie)
  • czerwony barwnik (opcjonalnie)
  • 1/2-1 łyżki suszonych kwiatów lawendy (opcjonalnie)
  • woda w butelce ze spryskiwaczem

Do foremek silikonowych wsypać nieco suszonych kwiatów lawendy.

Wymieszać ze sobą sodę i kwasek cytrynowy tak, żeby pozbyć się ewentualnych grudek. Dodać olejek lawendowy, olej ze słodkich migdałów i po około 4-5 kropli każdego barwnika. Dokładnie wymieszać. Spryskiwać wodą i mieszać, aż do uzyskania konsystencji wilgotnego piasku. 

Przełożyć do form na kule do kąpieli lub do foremek silikonowych i dość mocno ugnieść. Zostawić na noc do wyschnięcia, lub wsadzić do zamrażalnika na kilka godzin.


----------------------------------------------------------------------------------------------------------



Nawilżające kule do kąpieli
(Składniki na około 3 kule):
  • 80 ml kwasku cytrynowego 
  • 80 ml sody oczyszczonej 
  • 40 ml skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej 
  • 30-40 ml oleju ze słodkich migdałów 
  • 7 kropli olejku pomarańczowego*
  • 6 kropli olejku ylang-ylang 
  • kilka kropli barwnika (opcjonalnie) 

Dokładnie wymieszać ze sobą wszystkie suche składniki, tak żeby nie powstały grudki.

Olej razem z olejkami eterycznymi wlać do suchych składników. Wymieszać szybko i dokładnie, aż do uzyskania konsystencji wilgotnego piasku. Dodać barwnik** i ponownie wymieszać. Przełożyć do formy na kulę do kąpieli lub do foremek silikonowych na muffiny i dość mocno ugnieść. Włożyć do zamrażarki na całą noc.

*Można też użyć następujących kompozycji olejkowych: lawenda + pomarańcza, lawenda + cedr, lawenda + rozmaryn, ylang-ylang + lawenda.
**Jeśli soda oczyszczona zacznie musować, przycisnąć ją łyżeczką. 




Możecie też kombinować i robić dwukolorowe kule. Wystarczy połowę partii pofarbować barwnikiem i wsypywać na przemian, tworząc nieregularne wzory. Ja nawet zaryzykowałam i wcześniej zrobioną małą kulę w kształcie serca włożyłam na spód większej formy. (Czasem trzeba trochę oskrobać brzegi wykałaczką albo igiełką - nie jednak polecam szczególnie tego sposobu, bo nie zawsze to ładnie wychodzi). Z góry przepraszam za jakość zdjęć poniżej - robiłam je wieczorem, przy kiepskim świetle. Niestety nie miałam szansy zrobić lepszych, bo jeszcze tego samego dnia w nocy kule leciały do teściowej.


Mam nadzieję, że choć trochę zachęciłam Was do zrobienia takich kul samodzielnie. Nie pozostaje mi nic innego, niż życzyć Wam miłej zabawy i relaksu!



P.S. Polecam też zajrzeć do przepisu Czarszki. Kule na dwóch zdjęciach powyżej były robione wg jej receptury. Może ona będzie Wam bardziej odpowiadała.

10 komentarzy:

  1. Widzę, że Pani wzięła się za domową produkcję i mieszanie ;-) Wiesz, że jakoś nigdy nie używałam tego typu zabawek? Jakoś po prostu tak wyszło ;-) Nie mniej jednak fajnie Ci wyszły :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszeczkę, ale jeszcze raczkuję w tej dziedzinie. Oj tam, nie każdy lubi się bawić w takie rzeczy :) Dziękuję Ci bardzo!

      Usuń
  2. OOO chyba skusiłaś mnie do zrobienia samodzielnie takiej kuli :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jeszcze niedawno była mi obojętna, ale przyznam że lubię ją coraz bardziej.

      Usuń
  4. Chyba wiem co będę teraz robiła w wolnej chwili :) Fajne pomysły ! dodaję do obserwowanych! melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i życzę powodzenia w robieniu własnych kul. Proszę tylko, żebyś nie zostawiała następnym razem adresu swojej strony, bo będę musiała usunąć Twój komentarz.

      Usuń
  5. Też lubię domową produkcję kul do kąpieli:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, to relaksuje i wciąga, a co dopiero sama kąpiel :)

      Usuń

Podobne wpisy

Podobne posty

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia