Wiem, że ostatnio zalewam Was filmikami z YouTube, ale nie znaczy to że nie będą się tu już pojawiać posty dla moich czytelników. Od czasu do czasu na pewno napiszę coś też na blogu.
Dziś mam dla Was bardzo prostą recepturę na spray przeciw komarom. Wiem, że teraz wiele osób boi się że tego typu specyfiki pochodzące z drogerii, są trujące, szkodliwe dla człowieka itd. Pozwólcie, że nie podejmę się dyskusji na ten temat, bo specjalistą żadnym nie jestem. Z drugiej strony uznałam, że skoro mam tyle olejków eterycznych, które rzekomo odstraszają również część robactwa, to czemu nie spróbować zrobić takiego sprayu samodzielnie? Zajmuje to dosłownie chwilę, a większość składników możecie kupić w aptece lub zielarni. Zapach jest całkiem ciekawy, przyjemny. Przez olejek paczulowy odrobinę przypomina perfumy. Spray nie tłuści ubrań, a dodatkowo ma działanie pomagające łagodzić swędzenie i obrzęk po ukąszeniach. Pamiętajcie tylko, że trzeba się nim dość często psikać.