Firmy kosmetyczne zachęcają nas do kupowania specjalnych specyfików do czyszczenia pędzli. Mają one przede wszystkim je dezynfekować i nie niszczyć włosia. Nie są to niestety produkty tanie - i powiedzmy sobie szczerze - przy codziennym korzystaniu chyba mało kogo stać na ich kupowanie.
Część z Was prawdopodobnie myje swoje pędzle mydłem, żelem do twarzy lub szamponem do włosów, lub dla dzieci. Problem w tym, że szampon do włosów ich nie dezynfekuje, a mydło z kolei je wysusza. Z włosia należy pozbyć się nie tylko wszelkiego rodzaju brudu i bakterii, ale także je czymś natłuścić (szczególnie jeśli mowa o pędzlach z włosia naturalnego).
Można to na szczęście zrobić niedużym kosztem z pomocą tego, co zwykle mamy w domu pod ręką. Podobno artyści korzystają z tego sposobu, żeby wyczyścić swoje pędzle po malowaniu farbami olejnymi. Pozbędziecie się dzięki temu brudu, tłuszczu, kurzu a nawet pigmentów. Ten płyn poradzi sobie z każdym brudnym pędzlem.
Przepraszam z góry za swój paskudny pędzel na zdjęciach - akurat na niego padło. Na szczęście obecnie mam pędzle Hakuro ;)