
Dziś na tapetę idzie kolejny koreański kosmetyk, a mianowicie krem pod oczy marki Etude House. Jakoś nigdy nie byłam w pełni przekonana do tej firmy. Niestety wpadłam na parę min i staram się dość ostrożnie wybierać coś dla siebie z całej gamy ich produktów. Jednak mam niebywałą słabość do kremów pod oczy - szczególnie tych, które nie wymagają zabaw ze szpatułkami.
Czy zmieniłam zdanie na temat Etude House? Nie. Nadal jest to dla mnie raczej średnia firma. A o tym, czy Eye's Cream Vanilla Moist okazał się klapą czy nie, dowiecie się czytając recenzję :)