Co prawda sezonu na wiśnie jeszcze nie ma, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przywołać go trochę wcześniej :) Dlatego zapraszam Was dziś na maślane ciasto kokosowe z wiśniami.
Jest wilgotne, mocno owocowe i bardzo uzależniające. Smakuje nawet tym, którzy nie lubią wiórek kokosowych.
Maślane ciasto kokosowe z wiśniami
(Przepis pochodzi z bloga "Gotowanie cieszy")
Składniki:
300 g mąki
70 g wiórek kokosowych
200 g cukru + 3 łyżki
220 g miękkiego masła
3 jajka
1 budyń śmietankowy
3 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki mleka
3 szklanki wydrylowanych wiśni*
Mąkę łączymy z kokosem, budyniem (proszek) i proszkiem do pieczenia.
Masło ucieramy z cukrem ok 5 minut i dodajemy po jednym jajku oraz mleko. Ucieramy kolejne 2-3 minuty. Do masy dodajemy suche składniki i mieszamy mikserem na najwyższych obrotach do chwili całkowitego połączenia się składników. Ciasto będzie gęste, ale musi utrzymać sporą ilość ciężkich owoców.
Ciasto przekładamy do natłuszczonej formy (25x30 cm) i na wierzchu układamy wiśnie. Owoce posypujemy 3 łyżkami cukru. Ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 1 godzinę (należy sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest już suche).
Przestudzone ciasto możemy posypać cukrem pudrem.
*Jeśli korzystamy z mrożonych owoców, trzeba je wcześniej rozmrozić i odlać roztopiony lód.
Smacznego :)
Pozdrawiam,
WYGLĄDA PRZEPYSZNIE, UWIELBIAM WIŚNIE :)
OdpowiedzUsuńTeż je lubię i dziękuję :)
UsuńSpadłaś mi z nieba :) dziś się wprosiły mamuśki do mnie i szukałam jakiegoś przepisu czym by je tu poczęstować :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa czy smakowało i jak wyszło :)
Usuńwszystko co jest MASLANE jest wspaniale.. :)
OdpowiedzUsuńI tuczące :P
UsuńAleż mi apetytu narobiłaś!
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :)
Bardzo się cieszę :)
UsuńMniam! A z malinami wyjdzie?
OdpowiedzUsuńJasne, że wyjdzie :)
UsuńO ja!! Ale nabrałam ochoty na to ciacho :)
OdpowiedzUsuńTo do dzieła :)
UsuńJa na wiśnie to pierwsza jestem. A połączenie z kokosem - same pyszności! :D Ale mi smaka narobiłaś. :]
OdpowiedzUsuńW takim razie jego smak pewnie Cię powali :)
UsuńA ja nie upiekłam ciasta na weekend... Normalnie narobiłaś mi ochoty na ciasto... Wygląda przepysznie :-D
OdpowiedzUsuńJa upiekłam akurat inne. Na to po prostu wrzuciłam przepis :)
UsuńNo to czemu go nie pokazujesz? :-DDD
UsuńNa FB pewnie będzie :P
Usuńna mojej stancji nie ma piekarniiikaaa;(
OdpowiedzUsuńJak żyć? ;P
Usuńwygląda naprawdę pysznie, muszę spróbować
OdpowiedzUsuńKoniecznie, bo jest pyszne :)
UsuńCiasto wyszło ale trochę inne, twoje z obrazka ma z pewnością o wiele więcej kokosu niż podałaś i gdybym faktycznie piekła je tyle czasu ile podajesz, to byłoby zupełnie spalone! Wyciągnęłam po 30 min a i tak żałuję że parę minut za późno.
OdpowiedzUsuńNo cóż, moja naiwność :/
Ma dokładnie tyle wiórek ile jest podane w przepisie. Piekłam dokładnie tak jak jest podane i nic mi się nie spaliło. Poza tym przepis nie jest mój - link masz podany pod nazwą. Autorce przepisu (bądź jego odtwrórczyni) też wyszło podobne ciasto, tylko jej wiśnie nie opadły. Możesz zobaczyć sobie na zdjęciach. Nie wiem, czemu tak Ci się przydarzyło. Mi wychodzi zawsze bez problemu :)
UsuńAno nie doczytałam, że przepis zlinkowany. Moje wyszło dokładnie jak tamto, a ja chciałam jak Twoje, Twoje, Twoje ! Będę się upierać, że miałaś więcej kokosu ;P
UsuńHmm...to dziwne. A widzisz, ja wolałam żeby wyszło jak to podlinkowane :P Nie można jednak wszystkich zadowolić, haha.
UsuńAż mi ślinka poleciała! Muszę koniecznie zrobić.
OdpowiedzUsuńZrób zrób :) Z pewnością się opłaci.
UsuńWygląda obłędnie, ma bzika na punkcie kokosa w ciastach :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Jest też obłędnie pyszne :)
Usuń