Kobiety na całym świecie mają obsesję na punkcie pięknych rzęs. Ja do nich akurat nie należę. Co mnie w takim razie tknęło, żeby sięgnąć po serum do rzęs? Szkody dokonane przez starą zalotkę z popsutą gumką. Wina leży głównie po mojej stronie, bo gdyby nie moje lenistwo i niechęć do wymiany owego narzędzia tortur na nowe, pewnie do niczego złego by nie doszło. Niestety wiele rzęs po prostu mi się ułamało, a że mam je dość długie, to brak choćby jednej jest bardzo zauważalny. Mało tego, rzęsy zaczęły mi bardziej wypadać.
Jak w takim razie sprawdziło się serum? Co z tym strasznym bimatoprostem? Odpowiedzi znajdziecie w filmiku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz