24 grudnia 2012
Wesołych Świąt!
P.S. Wiem, że długo mnie nie było na moim blogu i na Waszych również. Obiecuję po świętach nadrobić zaległości. Tymczasem życzę Wam ponownie udanego świętowania :)
19 listopada 2012
Żytnie ciasto z jabłkami

Przyszedł w końcu czas na pierwszy post kulinarny. Na rozgrzewkę mam dziś dla Was żytnie (choć wcale nie takie zdrowe) ciasto z jabłkami. Cukru się w nim nie uniknie, ale warto czasem pogrzeszyć :) Jest to według mnie najlepiej smakujące ciasto na mące żytniej, jakie dotąd robiłam. Myślę, że posmakuje nawet tym, którzy lubują się w wypiekach z mąki pszennej.
Ciasto wychodzi malutkie, nie ma dużo krojenia ani babraniny. Prostota i pełnia smaku. Polecam!
Etykiety:
ciasta ucierane i inne,
ciasta z owocami,
przepisy kulinarne
12 listopada 2012
Skin79 3D Chiffon Sponge i pytanie do Was

Uwielbiam Beautyblender, ale niestety jego żywotność i cena pozostawiają nieco do życzenia. Gdy tylko zobaczyłam, że jedna z moich ulubionych koreańskich firm, Skin79 wypuściła coś podobnego, wiadomo było że znajdzie się w moich rękach :P Ich gąbeczka jest zdecydowanie tańsza, ale czy lepsza?
08 listopada 2012
Liese Designing Jelly II Swing Wave

Jak widać cały czas szukam odpowiedniego dla siebie sposobu na kręcenie loków bez użycia ciepła. Designing Jelly marki Liese trafiła w moje ręce dość dawno. Bardzo mi się spodobało, że podobno da się nią zrobić fryzurę w dosłownie kilka minut, bez mycia włosów lub ich nagrzewania. Brzmi świetnie, ale w rzeczywistości wygląda to nieco inaczej. Robiłam kilka podejść do tego kosmetyku. Jak to się skończyło, możecie przeczytać w dalszej części notki.
26 października 2012
Moim okiem: O sztucznych rzęsach i nie tylko

Podobno jednym z najczęściej wybieranych kosmetyków, bez których kobiety nie mogą się obyć jest tusz do rzęs. Najlepiej żeby je pogrubiał, podkręcał i wydłużał. Modelki i aktorki na zdjęciach reklamowych lansują "efekt sztucznych rzęs", który zawdzięczają tuszowi marki X czy Y (czyt. grafikowi i makijażystce). Póki co głownie Wielka Brytania walczy z tego typu manipulacjami, tak jak to było w przypadku Rimmel czy Diora. Prawda jest jednak taka, że trzeba by chyba zakazać publikacji ponad 90% tego typu reklam, bo większość z nich nie pokazuje prawdziwego efektu jaki może danym tuszem osiągnąć zwykły śmiertelnik.
19 października 2012
Mini recenzja: Tony Moly Intense Care Snail Cream

Pamiętacie może paczuszkę, którą dostałam w kwietniu? Jej zawartość możecie obejrzeć TU. Prawie zupełnie już zapomniałam o próbkach od Madzialeny - wstyd. Póki co z tego wszystkiego udało mi się zrecenzować cztery produkty. Muszę się najpierw trochę wytłumaczyć. Zdjęcia, które miałam na dysku w większości straciłam, a to co udało mi się odzyskać, to jakieś strzępy tego co na nim było. Ponadto mam już dość dobrze wypracowaną rutynę pielęgnacji cery i bałam się trochę ją zaburzyć. Na szczęście całkiem sporo zdjęć udało mi się odzyskać i uznałam, że wypadałoby się wywiązać z reszty mini recenzji. Dlatego dziś opiszę 5 produkt marki Tony Moly, z którym miałam okazję obcować.
Etykiety:
azjatyckie kosmetyki,
mini recenzje,
pielęgnacja twarzy,
Tony Moly
17 października 2012
TAG: Moje blogowe sektety

Zostałam niedawno dzięki Marie trafił do mnie TAG dotyczący moich blogowych sekretów. W sumie po jego tytule spodziewałam się nieco innych pytań, ale te też są ok. Przy okazji serdecznie dziękuję za wyróżnienie! :)
Teraz czas na moje odpowiedzi. Mam nadzieję, że przez nie przebrniecie.
15 października 2012
Etude House Strawberry Sponge Hair Roll

Pamiętacie jak kiedyś pokazywałam Wam moje zakupy z Korei? To, co mam zamiar dziś opisać znajdowało się właśnie w tej paczce. Mam na myśli wałki do włosów w kształcie truskawek firmy Etude House.
12 października 2012
Mój dzienny makijaż

Witam Was po dość długiej przerwie. Co prawda nie jestem jeszcze zdrowa w stu procentach, ale notkę na szczęście mogę napisać :)
Dziś mam dla Was coś, co już dawno widziałam na innych blogach, ale dopiero teraz wpadłam na to żeby zamieścić tego typu wpis u siebie. Postanowiłam pokazać Wam czym na co dzień maltretuję swoją twarz żeby chociaż odrobinę bardziej przypominać człowieka :P Mam tu na myśli oczywiście kosmetyki kolorowe i akcesoria. Mój makijaż dzienny nie jest skomplikowany i przede wszystkim ma na celu ukrycie pewnych niedoskonałości. Dlatego nie znajdziecie tu cieni do oczu ani jakichś szalonych pomadek etc. Zresztą zwykle nie maluję oczu, bo strasznie łzawią i po prostu szkoda zachodu. Mimo to mam nadzieję, że post się Wam spodoba.
Etykiety:
azjatyckie kosmetyki,
Beautyblender,
Biochemia Urody,
e.l.f.,
Etude House,
Hakuro,
Inglot,
kosmetyki kolorowe,
Lioele,
Maestro,
Maybelline,
Miss Sporty,
Missha,
Nuxe,
Oriflame,
Sephora,
Skin79,
Tony Moly
04 października 2012
TAG: So Sweet Blog Award

Jakiś czas temu dostałam od tekashi i Kate wyróżnienie "So Sweet Blog Award". Jest mi niezmiernie miło, tym bardziej że ich blogi należą do moich ulubionych i czytam je właściwie od pierwszej notki.
Zasady są proste - osoba nominowana ma za zadanie wybrać 5, 10 lub 15 blogów, które zasługują na nominację, oraz je o tym poinformować.
Oto moje nominacje:
I tak pewnie część dziewczyn dostała już wyróżnienie. Jednak ostatnio z braku czasu nie śledziłam za bardzo blogosfery, więc wybaczcie jeśli coś mnie ominęło.
Niestety w najbliższym czasie nowe posty mogą się nie pojawić, ponieważ rozchorowałam się i ostatnie na co mam ochotę, to siedzenie przed komputerem. Mam nadzieję, że wybaczycie mi tą chwilową niedyspozycję i brak komentarzy na Waszych blogach. Tymczasem idę się kurować, żeby jak najszybciej do Was wrócić :)
Pozdrawiam,

21 września 2012
Domowy sposób na czyszczenie Beautyblendera i podobnych gąbeczek

W moim zestawie z Beautyblenderem znajdowało się 150 ml Blendercleanser'a, czyli oryginalnego płynu do czyszczenia. Cały czas używam pierwszej gąbeczki, a płyn już dawno się skończył. Mydło ani żel do twarzy nie zmywało całego brudu, co doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Jeśli chciałabym kupić kolejny oryginalny płyn (jedynie 90 ml), musiałabym wydać 39 zł. Przegięcie... Trzeba było więc wykombinować coś innego.
08 września 2012
Tony Moly Red Appletox

Dziś mam dla Was kolejny nieco gadżeciarski kosmetyk. Bardzo lubię markę Tony Moly i przyznam, że oczekiwania względem tego kremu miałam spore. Szukałam czegoś dobrze nawilżającego, co ukoi moją skórę. Pomyślałam od razu, że jabłko i miód to musi być ciekawe połączenie :)
07 września 2012
Sklepowe koszmarki - dyskoteka, wieżowce i inny kicz

Dawno nie wrzucałam żadnych śmiesznych zdjęć ze sklepów. Tematyka może już nie na czasie (lato się kończy), ale mam nadzieję że nadal zabawna. Post o koszmarkach planowałam opublikować dużo wcześniej, ale przez niedawną awarię komputera niestety nadrabiam dopiero teraz.
Postanowiłam poniższe cuda podzielić na kilka kategorii. (Z góry przepraszam za tragiczną jakość zdjęć, ale w sklepach było dość ciemno i fotografowałam moją kiepską komórką). Zaczynamy!
05 września 2012
DIY: Makramowa bransoletka

Dziś krótki wpis. Świat się kończy - ja i krótki wpis...niemożliwe :P Dawno już nie bawiłam się w robienie biżuterii. Jakoś nigdy nie interesowały mnie rzemyki, sznurki i tego typu sprawy. W końcu znalazłam całkiem przypadkiem samouczek z makramową bransoletką. Miałam nieco czerwonego sznurka i postanowiłam sprawdzić czy mi się uda. Nie miałam żadnego srebrnego płaskiego kółka, więc nałożyłam kwiatek w kolorze srebrnym na srebrny drut. Zrobiłam dwa uszka i nałożyłam na nie sznurek. Jedyny problem jaki napotkałam, to wykończenie bransoletki. Nie miałam igły o odpowiednio dużym oczku, ale poradziłam sobie po swojemu. Na razie daje radę :) Koniecznie spróbujcie. Po co przepłacać w sklepie?
Ok, to tyle. Zostawiam Was ze zdjęciami, bo one mówią same za siebie.
04 września 2012
TAG: 10 pytań

Ponownie zostałam oTAGowana przez Kate z bloga The Land of Style, za co bardzo dziękuję :) Tym razem moim zadaniem było odpowiedzenie na 10 pytań przez nią wymyślonych. Moje wypociny możecie przeczytać poniżej.
02 września 2012
Holika Holika Face 2 Change Roller BB

Dziś przeniosę Was do krainy czarów. Będzie bowiem mowa o kremie BB marki Holika Holika. Holika, to tak naprawdę indyjska kobieta demon. Gdzieś w internecie widziałam też, że nazwa ta oznacza wiedźmę. Z kolei na stronie Sasa.com możemy znaleźć jej tłumaczenie jako "Beauty-HOLIC" czyli mówiąc wprost - "pięknoholiczka". Dziwne to i zamotane...Akurat tak się składa, że sklepy tej marki i opakowania ich kosmetyków nawiązują ewidentnie do czarownic i świata magii. Dlatego moim zdaniem najbardziej rozsądnie byłoby uznać, że chodzi tu o wiedźmę, ale to tylko taka ciekawostka tytułem wstępu ;)
30 sierpnia 2012
Eveline SPA Professional Róża rewitalizujący balsam do skóry suchej, pozbawionej jędrności

Czy istnieje balsam mocno nawilżający i zmiękczający skórę, który łatwo się rozprowadza i szybko wchłania? Według mnie istnieje. Mało tego, nie trzeba go daleko szukać. Żeby jednak nie było tak różowo, nie jest to produkt bez wad, ale o tym poniżej.
28 sierpnia 2012
TAG: Ulubione kanały Youtube

Do odpowiedzenia na ten TAG zostałam zaproszona przez Kate z bloga The Land of Style i tekashi z bloga marvellous coffee. Serdecznie Wam dziękuję dziewczyny :)
Regulamin:
- Zamieść regulamin i baner TAGu.
- Wypisz w TAGu kanały które oglądasz (o modzie, urodzie i inne), możesz je podzielić na obcojęzyczne i w języku polskim.
- OTAGuj 10 osób.
Nie podam wszystkich kanałów Youtube, które subskrybuję, tylko te które lubię najbardziej. Resztę po prostu oglądam raz na ruski rok, więc trudno uznać je za moje ulubione. Trochę tego będzie, więc zacznijmy odliczanie:
27 sierpnia 2012
Baviphat Dark Circle Eye Cream

Jak pewnie się orientujecie, cały czas poszukuję kremu pod oczy, który spełniłby moje wymagania. Kiedy tylko ten z Baviphat wpadł w moje ręce, miałam wobec niego dość realistyczne, ale przy tym całkiem wysokie wymagania. Do jego kupna skłoniła mnie głównie obiegowa opinia, że w Korei ten krem jest bestsellerem, a dodatkowo także jego pojemność.
O tym czy i jak się sprawdził możecie poczytać poniżej :)
26 sierpnia 2012
DIY: 3 kosmetyki do twarzy z mąki ryżowej

Lubicie naturalne kosmetyki? Ja od czasu do czasu czuję potrzebę, żeby sobie coś samodzielnie zrobić. Tym razem mój wybór padł na mąkę ryżową. Kobiety w Azji (szczególnie w Japonii i Chinach) od wieków stosują różnego rodzaju kosmetyki z ryżu. Uznałam więc, że warto spróbować.
Zaprezentuję Wam więc dziś 3 banalnie proste do wykonania specyfiki do twarzy, które można uzyskać między innymi z mąki ryżowej.
16 lipca 2012
Przerwa od blogowania
![]() |
Jakby co, to nie jest kod mojego błędu. |

Najbardziej żal mi fotek, które jak blondynka umieściłam na dysku C, "myśląc", że przekopiuję je później. Część z rzeczy, które były na zdjęciach poszły już w świat i możliwe, że nie uda mi się Wam ich pokazać.
No nic, mam nadzieję, że szybko się z tym uporam. Tymczasem z góry przepraszam za rzadsze odwiedziny na Waszych blogach i za brak notek rzecz jasna.
Pozdrawiam,
14 lipca 2012
Holika Holika 3 Seconds Starter Hyaluronic Acid

Z góry przepraszam, że na zdjęciu nie widać w ogóle produktu w opakowaniu, ale zabrałam się za fotografowanie dopiero, kiedy już prawie go skończyłam...
11 lipca 2012
Oriflame Giordani Gold Jewel Lipstick - swatche
Przez przypadek stałam się posiadaczką aż trzech pomadek z linii Jewel Lipstick. Pierwszą kupiłam kiedy poszukiwałam pasującego do mnie beżowego odcienia. Drugą, z nadzieją, że zastąpi Rouge Caresse w kolorze Tempting Lilac z L'Oréal Paris. Marne szanse. Trzecia to z kolei dzieło przypadku, ponieważ miała być dla mamy w kolorze różowym. Jak widać, przyszła czerwona. Mamie zupełnie nie pasuje, więc wpadła w moje ręce.
Recenzje tej pomadki znajdziecie TU.
Postanowiłam pokazać Wam jak prezentują się owe pomadki. Wszystkie kolory bardzo mi się podobają, ale najbardziej urzekła mnie czerwień. Wreszcie znalazłam idealny dla siebie odcień :)
08 lipca 2012
Dax Cosmetics Perfecta Oczyszczanie Żel do mycia twarzy (delikatny)
Żel do twarzy to jeden z ważniejszych kosmetyków w mojej pielęgnacji. Każda kobieta dbająca o swoją skórę doskonale wie jak ważne jest jej porządne oczyszczanie. Z drugiej strony nie mam ochoty wydawać na tego typu specyfik bajońskich sum i wierzę, że gdzieś jest produkt, który spełni moje wymagania. Przez wiele lat trafiałam na pianki, żele lub płyny, które podsumowałabym jako kiepskie, co najwyżej średnie. Ostatnio jednak zaczynam mieć w tej kwestii więcej szczęścia. Szczegóły poniżej :)
Nowości Skin79
Naiwnie myślałam, że po linii The Premier Gold nie pojawi się nic nowego w Skin79. A tu taka niespodzianka. Linia Chiffon i urządzenie które być może zdetronizuje Beautyblendera.
Źródło zdjęć: wizcoz
Subskrybuj:
Posty (Atom)